Kwitnie nielegalny handel biletami na benefis Adama Małysza na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Ponieważ wejściówki na tę imprezę rozeszły się w błyskawicznym tempie, a wiele osób wciąż marzy o tym, by je zdobyć, znaleźli sie tacy, którzy chcą na tym zarobić.

Zwykłe bilety na dolne trybuny kosztują 60, a na górne 70 złotych. W Zakopanem pojawiły się natomiast w znacznie wyższej cenie. 120 złotych - mówi pan, który ogłasza na słupie swój numer telefonu. Za bilet na trybunę górną trzeba dopłacić 10 zł.

Sporo biletów oferowanych jest także na aukcjach internetowych. Ceny normalne, ale za to za ich dostarczenie trzeba zapłacić od 80 do nawet 100 złotych. Nie ma sensu przepłacać - mówi Agata Wojtowicz z jednego z biur, które zajmują się sprzedażą biletów. Zdarzają się zwroty, więc można zdobyć je legalnie, oficjalnie i w normalnych cenach. Pojedyncze jak najbardziej. Każdego dnia w tym tygodniu coś się zdarza - zapewnia.

Warto też kupić bilety w pakiecie z noclegiem, bo w tym wypadku nikt nie żąda dopłaty za transport, piękne oczy, czy co tam sobie jeszcze wymyśli.

Zobacz wykaz biur, które zajmują się sprzedażą biletów.