Na najstarszej krakowskiej nekropolii - Cmentarzu Rakowickim trwają w środę kwesty na ratowanie zabytkowych cmentarzy: Rakowickiego oraz Łyczakowskiego we Lwowie. Wolontariusze zbierają też pieniądze na ekshumacje i identyfikacje Żołnierzy Wyklętych. Kwestę zorganizowano po raz 36. Wśród wolontariuszy, jak co roku, są m.in. znani aktorzy.

To cudowne święto, bo dzisiaj wszyscy ludzie są dla siebie życzliwi i czuje się, że są sobie nawzajem potrzebni - ja sama to dziś mocno odczuwam - powiedziała Anna Dymna, kwestująca na rzecz zabytków Cmentarza Rakowickiego.

Aktorka dodała, że w zbiórce uczestniczy od samego początku, a kwestowania nauczyła ją krakowska aktorka Zofia Niwińska, natomiast dziś ona sama uczy młodszych kolegów.

Te kwesty są ważne, bo to były takie nasze pierwsze obywatelskie działania, które cechowała pewna wolność: myśmy tu zawsze byli i zbierali na słuszny cel, bez względu na to, co się działo w Polsce - dodała.

Ważne, żeby ludziom dziękować, że byli obok nas, i myśleć o nich nawet już po ich śmierci. Wczoraj byłam na cmentarzu Salwatorskim, a dziś, tuż przed kwestą, odwiedziłam 15 grobów. Byłam u Jurka Jarockiego, Jerzego Bińczyckiego, Jurka Nowaka, Piotrka Skrzyneckiego - u wszystkich. I tak mi się wydaje, że oni wciąż gdzieś są, cały czas są - podkreśliła Dymna.

Fedorowicz: Kwestuję od samego początku

Dla Jerzego Fedorowicza, zastępcy dyrektora Teatru Ludowego w Krakowie, ta zbiórka to już tradycja, której jest wierny od 31 lat. Kwestuje wspólnie z synem i wnuczkami. Jak mówi, jest już stałe grono krakowian, którzy rokrocznie przekazują datki do jego dużej puszki.

Ja kwestuje od samego początku, czyli od pierwszej kwesty i właściwie chyba żadnej nie opuściłem... Nie, raz chyba opuściłem. Ale zawsze stoję przy grobach moich rodziców. Już się ludzie przyzwyczaili, że tam stoję. Jakby mnie tam nie było, to by pomyśleli sobie, że może coś jest ze mną nie tak - tłumaczył Fedorowicz.

Myślę sobie, że na mój nagrobek może nie trzeba będzie zbierać, bo będą pilnować, żeby był w dobrym stanie. Ale kto wie, czy za sto lat nie trzeba będzie. Trzeba właśnie w ten sposób myśleć o przemijaniu, żeby się nie denerwować - mówił. To jest pogodne święto. Jesteśmy tutaj razem - dodał.

Dzisiaj myślimy intensywnie o naszych kolegach - artystach: Marku Pacule, Zbigniewie Wodeckim, Ani Szałapak, którzy tu tak niedawno kwestowali wspólnie z nami - powiedział.

W kweście, przy bramie głównej cmentarza, biorą także udział członkowie Bractwa Kurkowego, ubrani w tradycyjne, ozdobne stroje.

Kwesta trwa do zmroku

1 listopada Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa "OKRK" organizuje zbiórkę na rzecz ratowania zabytkowych cmentarzy Krakowa na dwóch cmentarzach - Rakowickim i Podgórskim - od godz. 9.00 do zmroku. Na Cmentarzu Rakowickim odbywają się także inne kwesty, m.in.: zbiórka na rzecz Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie, zorganizowana przez Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich; kwesta na ekshumacje i identyfikacje Żołnierzy Wyklętych, zorganizowana przez Fundację Niezłomni im. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".

Na Cmentarzu Rakowickim zbiórka odbywa się już po raz 36. W zeszłym roku, po raz pierwszy kwesta się nie odbyła, w proteście przeciwko regulacjom prawnym z 2014 r., zgodnie z którymi każdy może zgłosić zbiórkę publiczną do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, i nie wymaga ona zgody zarządcy terenu.

Najstarsza krakowska nekropolia - Cmentarz Rakowicki jest czynny od roku 1803. Spoczywa na nim wielu znanych Polaków, m.in.: Jan Matejko, Helena Modrzejewska, Tadeusz Kantor, Marek Grechuta, Wisława Szymborska, a w nowszej - wojskowej części cmentarza znajduje się grób rodzinny Wojtyłów. W dużej części cmentarza zostały wydzielone kwatery legionistów z I wojny światowej oraz uczestników powstań narodowych. Cmentarz Rakowicki jest wpisany do rejestru zabytków od roku 1976.


(ł)