Producent samolotów F-16 wywiąże się z obietnicy zainwestowania w Polsce przeszło 6 mld dolarów - zapewnił po rozmowach z prezesem koncernu Lockheed Martin Aleksander Kwaśniewski. Prezydent nie ukrywał jednak, że chciałby, aby suma inwestycji w ramach offsetu była jeszcze większa. Dziś prezydent Kwaśniewski spotka się jeszcze z George’em W. Bushem.

Zdaniem prezydenta zakup samolotów F-16 dla polskiej armii to wielka szansa dla koncernu Lockheed Martin, dla Polski i dla stosunków gospodarczych obu krajów. Nie wolno nam tej szansy i tych pieniędzy nie wykorzystać – podkreślał Kwaśniewski.

Prezes koncernu Lockheed Martin zagwarantował podczas spotkania, że zostaną zrealizowane inwestycje na poziomie ponad 6 mld dolarów, czyli sumie zapisanej w umowie przetargowej. Polska jednak rozmawia o sposobie zwiększenia tych inwestycji do kwoty ponad 9 mld dolarów i ma nadzieję, że koncern będzie zdawał sobie sprawę z wielkiej wagi tego przedsięwzięcia.

To nie jest kontrakt jeden z trzydziestu paru, które oni przeprowadzili. On ma jakby inny wymiar, inną rangę. Nigdy nie robili tego w bloku postradzieckim, rzadko kiedy z tak dużym krajem (...) My nie jesteśmy przesadnie nieskromni, ale nie mamy poczucie własnej wartości - mówił po spotkaniu prezydent Kwaśniewski.

Polsce zależy głównie na przyciągnięciu tzw. firm wysokiej technologii, które mogą istotnie przyczynić się do modernizacji kraju, i to nie tylko w dziedzinie zbrojeniowej.

A dziś Aleksander Kwaśniewski spotka się jeszcze z prezydentem George’em W. Bushem.

Wczoraj szef polskiej dyplomacji rozmawiał z amerykańskim sekretarzem stanu, Colinem Powellem. Włodzimierz Cimoszewicz poskarżył się na wysokie opłaty wizowe i złe traktowanie Polaków przy wjeździe do Stanów Zjednoczonych. Zaproponował, by amerykański urząd imigracyjny przeprowadzał kontrole jeszcze w Polsce, przed wylotem do USA. W ten sposób ci, którzy nie mogą być wpuszczeni do Stanów, dowiadywaliby się o tym już w Polsce.

09:25