Sejm nie uchylił immunitetu Jackowi Kurskiemu ani Wojciechowi Wierzejskiemu, o co wnioskowali oskarżyciele prywatni.

W przypadku Kurskiego chodziło o jego wypowiedź na temat finansowania przez PZU kampanii Donalda Tuska. W przypadku Wierzejskiego - o wypowiedź, w której nazwał "Paradę Równości" - "szerzeniem dewiacji i patologii", a gejów "tchórzami".

Wniosek o uchylenie immunitetu Kurskiemu poparło 144 posłów, 247 było przeciw, 9 wstrzymało się od głosu. Za uchyleniem immunitetu Wierzejskiemu głosowało 51 posłów, 318 było przeciw, a 29 wstrzymało się od głosu. Do uchylenia immunitetu potrzebne jest co najmniej 231 głosów.

W obu przypadkach oskarżyciele chcą wytoczyć posłom prywatne procesy karne, a bez uchylenia immunitetu poseł nie może stanąć przed sądem w sprawie karnej.