Sąd Okręgowy w Lublinie uniewinnił Mirosławę D., kursantkę, która trzy lata temu w czasie nauki jazdy spowodowała wypadek. Zginęły w nim dwie osoby. Zdaniem sądu kursantce nie można przypisać winy za spowodowanie wypadku, bo odpowiedzialność za lekcję ponosi instruktor.

Z punktu widzenia sędziów kobieta była współprowadzącą pojazd w sposób zależny i jej jazdę samochodem po drodze warunkuje obecność instruktora bądź egzaminatora.

Nie umiałam jechać, trzeba było mnie uprzedzić, jedź wolniej, ja mogłam jechać wtedy 10 na godzinę - mówi uniewinniona, dodając, że po wyroku poczuła dużą ulgę.

Instruktor nauki jazdy Mariusz I., został skazany przez Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim na 2,5 roku więzienia. Sąd orzekł wobec niego zakaz wykonywania zawodu instruktora nauki jazdy oraz zakaz prowadzenia samochodów przez trzy lata.

Sąd uznał jednak, że Mariusz I. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa i uchylił orzeczony wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów. W grudniu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim skazał Mirosławę D. na karę półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz 3 tys. zł grzywny.