Prezydent Ukrainy Leonid Kuczma postanowił oczyścić wojskowe szeregi po katastrofie Su-27 na lotnisku we Lwowie, w której zginęły 83 osoby, a ponad sto zostało rannych. Jak dotąd cztery osoby zostały aresztowane: Wołodymyr Strelnykow, odwołany w sobotę, dowódca ukraińskich wojsk lotniczych oraz trzech oficerów lotnictwa.

Prezydent Kuczma zdymisjonował także szefa 14. korpusu lotnictwa, Serhija Onyszczenko oraz szefa sztabu generalnego armii, Petro Szuliaka. Rezygnację - na ręce prezydenta - złożył minister obrony, Wołodymyr Szkidczenko. Kuczma nie zdecydował jeszcze, czy przyjmie jego dymisję.

Warto podkreślić, że Szkidczenko zastąpił Ołeksandra Kuźmuka, który ustąpił ze stanowiska ministra obrony po katastrofie Tupolewa rosyjskich linii lotniczych, zestrzelonego przypadkowo przez rakietę ukraińską.

Z pierwszych ustaleń prokuratury wynika, że sobotnia katastrofa to efekt poważnych błędów w organizacji lotów. Generałowie Strelnykow i Onyszczenko, którzy uczestniczyli w pokazie są podejrzewani o niedbalstwo. Prokuratura przesłuchała pilotów myśliwca Su-27, którzy katapultowali się w ostatniej chwili. Według niepotwierdzonych informacji, obaj piloci częściowo uznali swoją winę.

rys. RMF

07:40