W sprawie terminu uwolnienia Polek porwanych w Dagestanie nie należy

poddawać się emocjom, uważa Zenon Kuchciak, wiceszef Obrony Cywilnej

Kraju, ekspert od spraw północnego Kaukazu.

Kuchciak, który przed ponad rokiem doprowadził do uwolnienia Polaków

porwanych w Czeczenii podkreśla, że w takich sytuacjach z zasady nie

podaje się konkretnych terminów, bo rzadko są one dotrzymywane".

Przypomina też, że jak dotąd nie pojawiło się żadne żądanie okupu.

"Jeżeli dagestańskie władze mówią, że Polki zostaną uwolnione za kilka

dni, to ja się z tego cieszę.Ale zachowuję wewnętrzną wstrzemięźliwość", dodaje Kuchciak.

Jego zdaniem ewentualna akcja odbicia zakładniczek to ostateczność. W

takich sytuacjach nie da się bowiem uniknąć ryzyka śmierci porwanych.