Gdyby w niedzielę odbyły się wybory do Sejmu, Prawo i Sprawiedliwość wygrałoby je, uzyskując poparcie na poziomie 39,5 proc. - wynika z sondażu pracowni Estymator dla DoRzeczy.pl. Na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 28,4 proc. respondentów, a na Lewicę - 10,5 proc. badanych.

Gdyby w niedzielę odbyły się wybory do Sejmu, Prawo i Sprawiedliwość wygrałoby je, uzyskując poparcie na poziomie 39,5 proc. - wynika z sondażu pracowni Estymator dla DoRzeczy.pl. Na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 28,4 proc. respondentów, a na Lewicę - 10,5 proc. badanych.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński / Leszek Szymański /PAP

Poza sondażowym podium znalazła się Polska 2050 Szymona Hołowni, na którą chce głosować 8,2 proc. badanych. Do Sejmu weszłyby jeszcze PSL-Koalicja Polska (6,2 proc.) i Konfederacja (5,1 proc.). Głosowanie na Kukiz'15 zadeklarowało 1,6 proc. respondentów. 0,5 proc. ankietowanych wskazało, że oddałoby głos na inne ugrupowanie.

Jak sondażowe wyniki przekładają się na podział mandatów? Prawo i Sprawiedliwość wprowadziłoby do Sejmu 224 posłów, Koalicja Obywatelska 142, a Lewica - 40. Polska 2050 dysponowałaby 31 mandatami, PSL-Koalicja Polska miałaby ich 17, a Konfederacja - 5.

Badanie przeprowadzono w dniach 26-27 maja na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1041 dorosłych osób, metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. W prezentowanych wynikach uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały, że wezmą udział w wyborach i określiły, na jaką partię będą głosować. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 58 proc.