O możliwościach rozładowania konfliktu bliskowschodniego rozmawiać dziś będą szefowie dyplomacji amerykańskiej i izraelskiej. Colin Powell i Szimon Peres spotkają się w stolicy Rumunii Bukareszcie, gdzie trwa konferencja ministrów spraw zagranicznych Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy Europejskiej poświęcona walce ze światowym terroryzmem.

Po przylocie do Bukresztu Szimon Peres skrytykował rząd Szarona. "Polityka izraelska nie może polegać tylko na sile i nie pozostawiać żadnych szans politycznych" - powiedział Peres. Minionej nocy, po wielogodzinnym posiedzeniu gabinetu Ariela Szarona, izraelskie władze uznały Autonomię Palestyńską za organizację popierającą terroryzm. Izraelska armia wkroczyła też na terytoria administrowane przez Palestyńczyków. Wojska żydowskie pojawiły się m.in. w mieście Nablus, a także w wiosce Iktaba. Rzecznik armii izraelskiej poinformował, że wojska dokonały "niewielkiego" wkroczenia do Ramallahu i innych miast na Zachodnim Brzegu. Odmówił jednak podania bliższych szczegółów. Wczoraj wojska izraelskie przeprowadziły serię ataków na pozycje palestyńskie w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu Są one odpowiedzią na serię samobójczych zamachów palestyńskich, jaka w weekend dotknęła Izrael. Zginęło w nich 26 osób, zaś 200 innych odniosło rany.

foto RMF

10:50