Szczecińska policja i kuratorium oświaty wyjaśnia, kto nie dopilnował dwóch 5-letnich dziewczynek. Dzieci po południu niezauważone wyszły z przedszkola. Znaleziono je w domu jednej z dziewczynek.

Policja przesłuchuje przedszkolanki, a także dyrekcję placówki. O sprawie zostało również poinformowane kuratorium. Sprawa bulwersuje tym bardziej, że to nie personel zauważył zniknięcie 5-latek: Opiekunki dziewczynek zauważyły ich nieobecność w przedszkolu, gdy jedna z mam przyszła po swoje dziecko - dowiedział się reporter RMF FM w komendzie miejskiej policji.

Zostało już wszczęte postępowanie, w sprawie wyjaśnienia czy nie doszło do zaniedbania ze strony opiekunów. Ewentualne zarzuty mogą dotyczyć nawet narażenia na utratę życia i zdrowia.