Po wpłaceniu 20 tysięcy złotych poręczenia majątkowego areszt opuścił ksiądz Roman J. - podejrzany o molestowanie seksualne trzech dziewczynek i doprowadzenie jednej z nich do obcowania płciowego. Rzeszowski sąd zakazał mu równocześnie opuszczania kraju, kontaktowania się z pokrzywdzonymi i przebywania w miejscowości Mała, w której był proboszczem. Ksiądz ma także dozór policji.

Według prokuratorów, po postawieniu zarzutów ksiądz nie przyznał się do obcowania płciowego. Przyznał się jedynie do molestowania małoletnich.

Wśród pokrzywdzonych są dwie dziewczynki poniżej 15. roku życia i jedna nieco starsza. Prokuratura nie chce udzielać szczegółowych informacji w tej sprawie, zasłaniając się dobrem pokrzywdzonych.

51-letni Roman J. do momentu zatrzymania pełnił funkcję proboszcza w miejscowości Mała pod Ropczycami na Podkarpaciu. Po zatrzymaniu został zwolniony z tej funkcji. Teraz grozi mu od dwóch do 12 lat więzienia.