Jeden z najbardziej rozpoznawalnych księży archidiecezji łódzkiej ks. Michał Misiak został wykluczony z Kościoła katolickiego. Komunikat w tej sprawie wydała w piątek łódzka kuria metropolitalna. Nie podała jednak powodów nałożenia ekskomuniki.

Z komunikatu wynika, że ks. Michał Misiak na mocy kanonu 1364 par. 1 Kodeksu prawa kanonicznego zaciągnął karę ekskomuniki latae sententiae (ekskomunika wiążąca mocą samego prawa, zaciąga ją winowajca przez sam fakt popełnienia przestępstwa, jeśli prawo tak stanowi) i został usunięty z urzędów kościelnych. Kanon 1364 par. 1 Kodeksu prawa kanonicznego mówi o odstępstwie od wiary, heteryzmie lub schizmie.

Jak napisano w komunikacie zamieszczonym na stronach archidiecezji łódzkiej, ks. Misiakowi zostało odebrane prawo odprawiania mszy świętej, udziału w jakichkolwiek innych obrzędach kultu, sprawowanie sakramentów i sakramentaliów oraz przyjmowanie sakramentów, sprawowanie urzędów kościelnych, posług i jakichkolwiek innych zadań bądź wykonywanie aktów rządzenia. W konsekwencji otrzymał zakaz noszenia stroju duchownego, także liturgicznego.

Pod komunikatem podpisał się kanclerz kurii metropolitalnej łódzkiej ks. prałat Zbigniew Tracz.

O co chodzi?

Według lokalnych mediów ksiądz Misiak wyjechał na kilka miesięcy do Izraela, żeby medytować na pustyni i rozwijać się duchowo.

Teraz ma przebywać w Jerozolimie, gdzie miał się związać z jedną ze wspólnot protestanckich.

Ksiądz Michał Misiak to jeden z najbardziej rozpoznawalnych duchownych w archidiecezji łódzkiej.

Zorganizował m.in. Chrystotekę - podczas której młodzi ludzie mogli posłuchać muzyki, potańczyć, pobawić się, oraz wyspowiadać. Był twórcą chrześcijańskiej szkoły tańca Dance Hope.

Nocą chodził po ulicach centrum Łodzi i spowiadał.

Walczył przeciwko dopalaczom. Poszedł z kolędą do agencji towarzyskiej.