Kreml rozkazał rosyjskiej marynarce wojennej zwiększyć wysiłki mające na celu wydobycie "Kurska" ponieważ nie chce, aby znajdująca się na jego pokładzie tajna broń dostała się w obce ręce.

Pisząc o tym brytyjski "The Sunday Times" ujawnia, że na pokładzie wraku okrętu znajdują się dwadzieścia dwie rakiety dalekiego zasięgu "Granit". Są one przeznaczone głównie do niszczenia lotniskowców. To najbardziej nowoczesne uzbrojenie rosyjskich okrętów podwodnych. Według gazety, po zatonieciu Kurska przed rokiem, pociski "Granit" pozostały nienaruszone, bo znajdowały się w silosach na zewnątrz komory ciśnień.

Okręt poszedł na dno po dwóch tajemniczych eksplozjach. W katastrofie zginęło 118 osób. Kursk ma zostać wydobyty przy pomocy dwóch zachodnich specjalistycznych firm. Najpierw jednak trzeba będzie odciąć jego część dziobową, najbardziej zniszczoną przez eksplozję. A bez tego nigdy nie uda się ustalić, jak doszło do eksplozji - mówią zachodni eksperci.

12:40