Od końca marca, kiedy Rada Polityki Pieniężnej po raz ostatni obniżyła oficjalnie stopy procentowe, stawki rynku międzybankowego, które stanowią podstawę oprocentowania dużej części kredytów, poszły w górę o blisko 30 pkt. bazowych - pisze "Parkiet". Oznacza to, że - chociaż NBP deklaruje, iż cykl obniżek stóp się nie skończył - klienci banków płacą raty nieco większe niż przed miesiącem.

Dlaczego stopy rynku międzybankowego rosną? Analitycy wiążą to głównie z faktem, że NBP od pewnego czasu zwiększył pulę bonów pieniężnych sprzedawanych na cotygodniowych przetargach. Dzięki temu mocniej ogranicza płynność sektora. Banki muszą więc płacić więcej za pieniądze pożyczane od konkurentów.