27 grudnia rozstrzygnie się co dalej z budową wschodniej obwodnicy Krakowa. Jednocześnie jest ona fragmentem trasy ekspresowej S7. Budowa miała ruszyć na wiosnę. Kilka dni temu Ministerstwo Infrastruktury wykreśliło obwodnicę z listy podstawowej Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015.

W Małopolsce wyjątkowe zwarcie szyków w obronie inwestycji. Petycje do ministerstwa infrastruktury ślą mieszkańcy Krakowa, władze miasta oraz posłowie Platformy Obywatelskiej. Podczas kampanii samorządowej to właśnie oni obiecywali, że budowa trasy zostanie dokończona.

Dziś posłowie PO deklarują, że będą walczyć do upadłego. Plan minimum zakłada przywrócenie do życia projektu rozbudowy trasy S7. Mamy nadzieję, że nie będzie spowolniona ta realizacja. I o to walczymy. Nie płaczemy, tylko walczymy. Twardo- mówi Ireneusz Raś, który w kampanii równie twardo zapowiadał szybką realizację projektu.

W Małopolsce trwa zbieranie podpisów pod petycją, która już w poniedziałek ma trafić do rąk ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Akcją kieruje poseł Łukasz Gibała. Liczę, że uda mi się przekonać ministra Grabarczyka do tego, żeby przynajmniej część tych najważniejszych inwestycji wróciła. Z ministrem Grabarczykiem jeszcze nie udało mi się skontaktować. Mam nadzieję, że dzisiaj wieczorem uda mi się w tej materii wymienić poglądy - twierdzi.