Mężczyźnie, który w lipcu ubiegłego roku zaatakował maczetą mieszkańca Krakowa, grozi dożywocie. Piotr W. razem ze swoim kolegą przyjechał na osiedle w Krowodrzy, na wezwanie swojej byłej dziewczyny. Kobieta została pobita przez swojego nowego chłopaka. To właśnie jego zaczęli ścigać obaj mężczyźni.

Kiedy go zatrzymali, Piotr W. chciał uderzyć chłopaka maczetą w klatkę piersiową. Poszkodowany zdołał się zasłonić. W ataku został jednak ranny - mówi prokurator Bogusława Marcinkowska. Obaj oskarżeni przyznają się do winy. Początkowo przypuszczano, że bójka to efekt wojny pseudokibiców. Dopiero potem okazało się że była to bójka o "dziewczynę".