W Krakowie z Wisły wyłowiono zwłoki mężczyzny. Zauważył je przypadkowy przechodzień. „Stan rozkładu wskazuje, że ciało mogło spędzić w wodzie kilka tygodni” - mówi w rozmowie z Onetem mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.

O godzinie 11.52 na telefon dyżurnego policji zadzwonił jeden z mieszkańców Krakowa. Poinformował on, że w Wiśle mogą znajdować się zwłoki. Na miejsce został wysłany patrol policji.

Policjanci potwierdzili, że w Wiśle rzeczywiście znajdują się ciało. Przystąpiono do jego wyłowienia - mówi mł. insp. Gleń.

Zwłoki wyłowiono w okolicach ulicy Ciepłowniczej, około 700 metrów od mostu na ulicy Nowohuckiej.

Zwłoki należały do mężczyzny. Jednak na razie jego tożsamość nie jest znana - mówi rzecznik małopolskiej policji.