1200 skontrolowanych samochodów i motocykli, 270 wystawionych mandatów i 130 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych - to efekty akcji krakowskiej policji przeciwko fanom tak zwanego palenia gumy. Od miesiąca funkcjonariusze regularnie rozpędzają nocne spotkania miłośników szybkiej i głośnej jazdy po drogach.

Do tej pory jednak nie udało się wyeliminować nocnych rajdów. Co gorsza, będzie to bardzo trudne, bo kierowcy co jakiś czas zmieniają miejsca spotkań.

Jednym z nich był rejon ulicy Zakopiańskiej, ale po nalotach funkcjonariuszy znaleźli nową lokalizację. Zjeżdżają się przed północą i organizują mini-wyścigów, popisując się umiejętnościami jazdy w poślizgu, niemiłosiernie przy tym hałasując.

Nie ma i nie będzie naszej zgody, aby na drogach publicznych kosztem innych uczestników ruchu były organizowane różnego rodzaju rajdy, wyścigi, kręcenie popularnych bączków - ostrzega inspektor Krzysztof Burtak z krakowskiej drogówki. Proponuje, by takie zabawy organizować na zamkniętych torach.