W Krakowie w drugiej turze wyborów Jacek Majchrowski pokonał kandydata PiS Ryszarda Terleckiego. PiS musiał się też pogodzić z porażką w Białymstoku. Tam władzę przejmuje kandydat wspierany przez PO Tadeusz Truskolaski. PO zdobyła też Szczecin - Piotr Krzystek pokonał we wczorajszym starciu Jacka Piechotę z SLD.

W Krakowie zwyciężył dotychczasowy prezydent Jacek Majchrowski. Poparło go prawie 60 procent wyborców. Przeliczając na głosy, wystarczyło poparcie 133 tysięcy mieszkańców Krakowa, aby ponownie zasiąść w fotelu prezydenta. Profesor Majchrowski wygrał we wszystkich dzielnicach. Jego przewaga sięgała nawet 30 procent, choć w jednej dzielnicy zbliżyła się tylko do 5. Pokonanemu - czyli profesorowi Terleckiemu - nie pomogły głosy wsparcia premiera Kaczyńskiego, ministra Ziobro czy Jana Rokity z Platformy Obywatelskiej.

W Poznaniu PO przegrała. Maria Pasło-Wiśniewska musiała uznać wyższość Ryszarda Grobelnego – niezależnego i doświadczonego, bo dla niego to już trzecia kadencja. Tym razem dostał prawie 59 procent poparcia. W Poznaniu mówi, że PO tak czy owak wygrała bo Grobelny przed czterema laty by kandydatem PO. Tym razem nie zastał nim z jednego powodu – prokuratorskie zarzuty o nadużycia finansowe. Poznaniakom to nie przeszkadzało, tym bardziej, że jedną z dwóch spraw już wygrał.

W Lublinie nie było sensacji - dobrze znana kandydatka lewicy Izabella Sierakowska przegrała z kandydatem Platformy Obywatelskiej Adamem Wasilewskim. 37:62. Tak duże poparcie dla samej Sierakowskiej było zaskoczeniem, bo jak mówiła żaden kandydat lewicy wcześniej nie uzyskał tak dobrego wyniku w Lublinie. Na otarcie łez Sierakowska zostanie radną sejmiku wojewódzkiego. Po zwycięstwie Wasilewskiego z PO, w radzie miasta przesądzona jest już koalicja z Pis, której oficjalne zawarcie może nastąpić już dzisiaj.

W Szczecinie porażka człowieka lewicy, byłego ministra Jacka Piechoty. Wygrał kandydat PO Piotr Krzystek, 33-letni prawnik. Według danych z większości komisji obwodowych kandydat PO zebrał niemal dwa razy więcej głosów niż Jacek Piechota. To właśnie jego nazywa się wielkim przegranym tych wyborów, bo od rozpoczęcia kampanii wyborczej prowadził w sondażach.

W Łodzi Jerzy Kropiwnicki pokonał kandydata PO Krzysztofa Kwiatkowskiego. Z danych PKW po przeanalizowaniu wyników z prawie 98 proc. komisji wynika, że obecnego prezydenta zagłosowało 55,69 proc. wyborców. Na kontrkandydata głosy oddało 44,31 proc. uprawnionych. Posłuchaj:

Białystok. Prezydentem zostanie Tadeusz Truskolaski z PO. Według danych PKW zebranych z 100 proc. lokali wyborczych zagłosowało na niego 67,25 proc. wyborców. Marka Kozłowskiego z PiS-u poparło 32,75 proc. głosujących.

Zielona Góra. Wg danych z 100 proc. komisji wyborczych wygrał Janusz Kubicki. Kandydat Lewicy i Demokratów uzyskał wynik 53,09 proc. Jego kontrkandydatka – Bożena Bukiewicz z PO – 46,91 proc.

Według nieoficjalnych wyników w Ostrołęce prowadzi Janusz Kotowski z Pis, który zgromadził prawie 70 procent głosów.

Tadeusz Wrona pozostanie prezydentem Częstochowy. Z danych PKW ze 100 proc. lokali wyborczych wynika, że poparło go 60,77 proc. wyborców.

Niedzielna II tura wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast przebiegła bez istotniejszych zakłóceń; głosowanie odbywało się w 827 gminach i miastach - powiedział wiceprzewodniczący PKW Jan Kacprzak na konferencji podsumowującej wybory.

Doszło tylko do niewielkich zakłóceń. W Łodzi jedna z komisji wyborczych nie mogła poradzić sobie z otwarciem drzwi do lokalu wyborczego – głosowanie przedłużono więc o 15 minut. W Warszawie cisza wyborcza trwała do godz. 21. Wszystko z powodu nieodpowiedzialnego zachowania przewodniczącej jednej z komisji. Kobieta upiła się i nie stawiła rano na otwarcie lokalu wyborczego.

W gminie Świlcza na Podkarpaciu członkini jednej z okręgowych komisji wyborczych próbowała wrzucić do urny dwie karty do głosowania. Tłumaczyła się, że jedna karta to jej głos, a druga to głos syna - dodał Kacprzak.

W cały kraju były próby rozrzucania ulotek wyborczych, zrywania i naklejania plakatów czy też nakłaniania wyborców do głosowania na konkretnego kandydata w zamian za alkohol i papierosy. Był też przypadek, gdzie samochód osobowy przejeżdżał po mieście oblepiony plakatami wyborczymi - dodał Kacprzak. Przedstawiciel PKW jednak ocenił, że te incydenty nie miały "istotniejszego znaczenia".

Wybory samorządowe nie wszędzie zostały zakończone. W 16 okręgach wyborczych z powodu m.in. rezygnacji kandydatów, odroczono głosowanie do 10 grudnia.