Miłośnicy historii chcą, by rotmistrz Witold Pilecki został patronem krakowskiego Centrum Kongresowego – donosi „Dziennik Polski”. Inicjatywę poparli m.in. Agnieszka, Urszula i Robert Radwańscy, a także były opozycjonista Adam Macedoński.

Miłośnicy historii chcą, by rotmistrz Witold Pilecki został patronem krakowskiego Centrum Kongresowego – donosi „Dziennik Polski”. Inicjatywę poparli m.in. Agnieszka, Urszula i Robert Radwańscy, a także były opozycjonista Adam Macedoński.
Witold Pilecki /CAF /PAP

Centrum to miejsce, w którym ludzie myślą, rozmawiają, dyskutują, byłaby to więc dobra okazja na pokazanie tego, co jest najważniejsze dla Polski. I przeciwstawienie się propagandzie antypolskiej, choćby mówieniu o "polskich obozach - tłumaczy w rozmowie z dziennikiem autor pomysłu Wojciech Pasternak, miejski aktywista, współ­reżyser filmu "Przesłuchanie". Polacy, młodsi czy starsi, o Pileckim słyszeli. Ale dobrze by było, gdyby wiedza o rotmistrzu dotarła do cudzoziemców, którzy licznie odwiedzają Centrum. Warto, żeby wiedzieli, że Polska jest krajem, który ma takich bohaterów - wyjaśnia.

Przedstawiciele władz miasta ostrożnie podchodzą do tego pomysłu.  Nie chcielibyśmy się w przyszłości zastanawiać, czy wypada, czy nie wypada organizować którąś z imprez przez wzgląd na jakiegokolwiek patrona centrum - tłumaczy rzeczniczka prezydenta Jacka Majchrowskiego Monika Chylaszek.

Więcej na ten temat w czwartkowym "Dzienniku Polskim".

(mn)