Dwanaście lat więzienia grozi mężczyźnie, który w Krakowie uciekając przed policją spowodował poważny wypadek. Zginęły dwie młode kobiety, a pięć osób zostało rannych. Prokuratura oskarżyła Krzysztofa P. o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.

Mężczyzna przyznał się jedynie, że spowodował katastrofę w ruchu lądowym. Twierdził, że uciekał dlatego, że jedna z pasażerek powiedziała, że gonią ich bandyci - mówi prokurator Piotr Kosmaty.

Mężczyzna stracił wcześniej prawo jazdy za kierowanie pod wpływem alkoholu. Był już także karany za składanie fałszywych zeznań.