Kiedy do krakowskich policjantów zaczęły napływać zgłoszenia o bezczelnych kradzieżach biżuterii na ulicach, postanowili przyjrzeć się dokładnie wszystkim zgłoszeniom. Wtedy okazało się, że od kwietnia w mieście doszło do kilkunastu przypadków kradzieży biżuterii metodą na tzw. „wyrwę”.

W każdej z tych sytuacji sprawca działał w bezczelny sposób - najczęściej podbiegał od tyłu do idącej ulicą osoby i zrywał jej z szyi łańcuszek. 

Kradzieże były dokonywane przez osobę o tym samym rysopisie. Później okazało się, że był to 18-letni mieszkaniec powiatu wielickiego. Został zatrzymany i skrupulatnie  "rozliczony" z popełnionych przestępstw - przedstawiono mu 21 zarzutów kradzieży.

18-latek nie działał sam. Krakowscy policjanci zatrzymali też współpracujących z nim paserów.

(j.)