​Mija rok od expose premiera Mateusza Morawieckiego. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów postanowiła podsumować mijający okres i pochwalić się realizacją niektórych obietnic, m.in. małym ZUS-em dla firm, projektem 14. emerytury czy wprowadzeniem estońskiego CIT. Co zasługuje jednak na szczególną uwagę, na liście znalazło się wynegocjowanie “największego w historii budżetu unijnego dla Polski". Tego samego, który polski rząd próbuje obecnie zablokować.

19 listopada 2019 roku Sejm udzielił wotum zaufania drugiemu już rządowi Mateusza Morawieckiego. Podczas trwającego 75 minut expose premier zdefiniował cele oraz kierunku rozwoju swojej wizji na kolejną kadencję.

Naszym głównym celem jest zbudowanie Polski, jako najlepszego miejsca do życia w Europie - Polski codziennej normalności, dobrobytu i spokoju na ulicach i na jej granicach. To marzenie milionów Polaków - mówił wówczas Morawiecki.

Kancelaria premiera w mediach społecznościowych wskazała, co udało się zrealizować gabinetowi Morawieckiego.

I tak w obszarze zdrowia wskazano na walkę z Covid-19, uruchomienie eRecept, teleporad medycznych, utworzenie Internetowego Konta Pacjenta, zwiększenie środków na służbę zdrowia.

Wśród najważniejszych inwestycji wymieniono wdrożenie Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, czyli programu bezzwrotnego wsparcia dla samorządów (gmin i powiatów), których przychody zostały uszczuplone przez pandemię. Dzięki temu do samorządów trafiło bądź trafi dodatkowe 12 mld zł na lokalne inwestycje - czytamy w jednym z wpisów. Wskazano tez na trwający program budowy 100 obwodnic.

Jako działania w obszarze gospodarki wymieniono utworzenie Tarczy Antykryzysowej i Tarczy Finansowej (ponad 152 mld zł), dzięki którym - jak podkreślono - uratowano 6 mln miejsc pracy, wprowadzenie estońskiego CIT-u, pakietu ulg dla przedsiębiorców, czyli wprowadzenie niższego ZUS-u dla firm, obniżenie CIT dla przedsiębiorców do 2 mln euro obrotów. Ponadto utrzymanie niskiej stopy bezrobocia oraz najniższy w Europie spadek PKB. Wskazano też na duże inwestycje światowych liderów cyfryzacji, czy transformację energetyczną (fotowoltaika).

Chwalimy się budżetem, który blokujemy

Najbardziej jednak interesujące w dziedzinie stosunków międzynarodowych okazało się wynegocjowanie “największego w historii budżetu unijnego dla Polski". Co jest oczywiście prawdą - brukselskie porozumienie budżetowe razem z uprzywilejowanymi pożyczkami ma dać Polsce ponad 160 mld euro.

Dzisiaj jednak premier Mateusz Morawiecki razem z premierem Viktorem Orbanem starają się zablokować budżet, którym KPRM właśnie się chwali. Polska i Węgry mają bowiem zastrzeżenia wobec powiązania środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności. Jeszcze w lipcu premier Polski zapewniał, że nie ma bezpośredniego połączenia między tymi kwestiami.

Co więcej, jak uzgodniliśmy to ze służbami prawnymi, ten mechanizm, który ma być wypracowany, będzie jednocześnie podlegał walidacji Rady Europejskiej. Rada Europejska - jest to tam wyraźnie napisane - to jednomyślność. Bez zgody Węgier, bez zgody Polski, bez zgody Grupy Wyszehradzkiej nic się tutaj nie zadzieje - mówił wówczas szef polskiego rządu.