Do schroniska dla zwierząt w Elblągu trafiły koty, które wpadły do płynnego asfaltu. Zwierzęta chciały w ten sposób się ogrzać. Teraz pracownicy schroniska walczą o ich życie.
Przedwczoraj trafił do nas pierwszy kot zatopiony w asfalcie. Po 7 godzinach czyszczenia, golenia, udało się go uwolnić. Po kroplówkach stan był stabilny, cieszyliśmy się. Wczoraj trafiły do nas kolejne dwie kotki. Jednej nie udało się uratować. Walczymy o ich życie - mówi jeden z pracowników schroniska.
Aby wydostać koty z twardej pułapki użyto m.in. masła i gorącej wody. Wszystko trzeba było zrobić szybko, aby toksyny nie zatruły ich organizmów. Koty wpadły do masy asfaltowej na terenie jednej z firm. Dzikich kotów nie da się upilnować i teraz, zimą trzeba zwrócić uwagę, gdzie zwierzęta szukają ciepła. Czasem wchodzą pod samochody do ciepłych silników. Trzeba uważać - usłyszał nasz reporter w schronisku.
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Elblągu potrzebuje pomocy finansowej, żeby pomóc kotom, które wpadły do asfaltu. Zamówione leki, maści i witaminy sporo kosztują. Hurtownia mimo długu zgodziła się dostarczyć leki. Osoby, które chcą pomóc, mogą dokonać wpłaty na konto.
OTOZ ANIMALS Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu
ul. Królewiecka 233
82-300 Elbląg
41 1160 2202 0000 0001 2949 7297
BIC/SWIFT: BIGBPLPWXXX
PayPal: elblag.schronisko@otoz.pl
Tytułem: ratowanie kotów z Nowiny
(m)