Generał Piotr Czerwiński, który został odwołany z funkcji sekretarza stanu w resorcie obrony, może usłyszeć zarzuty – nieoficjalnie dowiedział się RMF FM. Chodzi o korupcję i wykorzystywanie stanowiska do prywatnych celów.

Decyzji o odwołaniu Czerwińskiego nie komentuje szef MON Bogdan Klich. Powołanie generała kilka tygodni temu krytykował Aleksander Szczygło. To jest niepotrzebne, szczególnie dla interesów sił zbrojnych (…) Przełożeni to mają być osoby, które mają być szanowane przez żołnierzy. Niepotrzebnie do tej decyzji personalnej, powołującej pana generała Czerwińskiego na funkcję wiceministra obrony narodowej, doszło - powiedział był minister obrony.

Nazwisko generała pojawiało się w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy organizowaniu przetargów. Poznańska prokuratura podkreśla, że Piotr Czerwiński nie ma jeszcze postawionych zarzutów, ale śledztwo ma bardzo szeroki zasięg. W chwili obecnej zarzuty postawiono kilkudziesięciu osobom - stwierdził podpułkownik Waldemar Praszczyk z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.