Kolejne dwie osoby zatrzymane w sprawie afery korupcyjnej w Opolskiem. Chodzi o drogowe inwestycje w tym województwie. Przedsiębiorcy wręczali, a urzędnicy przyjmowali łapówki. W sumie zarzuty postawiono już 10 osobom.
Zarzuty usłyszeli dwaj przedsiębiorcy, jeden z Dolnego Śląska, a drugi z Opolszczyzny. Obaj mieli wręczyć pieniądze dyrektorowi jednego z zarządu dróg powiatowych na Opolszczyźnie.Łapówka była za zatwierdzenie prac budowlanych związanych z budową dróg.Ponadto przedsiębiorca z Opolskiego usłyszał też zarzut związany z "ustawianiem" przetargów na przebudowę chodników w kilku miastach województwa. Zarzucono mu też oszustwo dotyczące ilości materiałów wykorzystanych przy budowie drogi. Mężczyźni musieli wpłacić kaucję i są pod dozorem policji.
Miesiąc temu w tej sprawie zatrzymano osiem osób. Sprawa choć jedna, ma kilka wątków. Główny dotyczy dyrektora jednego z powiatowych zarządów dróg. Mężczyzna miał dostawać pieniądze za to,że zatwierdzał odbiory remontowanych dróg i nie zlecał wykonywania tam odpowiednich kontroli. Drugi wątek dotyczy urzędniczki z jednego z urzędów w powiecie opolskim. Kobieta miała porozumieć się z lokalnym przedsiębiorcą i przekazywać mu informacje dotyczące przetargów. Mężczyzna starał się o zdobycie kontraktu na przebudowę chodników w kilku miejscowościach.
Trzeci wątek to oszustwa związane z używaniem przy budowie dróg odpowiedniej ilości m.in. masy bitumicznej. Wykonawcy mieli jej używać za mało. Ale porozumieli się z laborantami ze Śląska i płacili im za fałszowanie wyników przeprowadzanych pomiarów.
Policja szacuje, że wartość inwestycji drogowych związanych ze sprawą to ponad 10 mln złotych. Prokuratorskie śledztwo nadal trwa.
(ug)