Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej znaleźli w Koroszczynie (pow. bialski) przemoczonego małego kotka, który schował się w zaroślach przed lisami. Zwierzak trafił pod opiekę mundurowych.

Do tej nietypowej interwencji doszło w sobotę w Koroszczynie. Dwa funkcjonariusze oddziału prewencji pełniący służbę w terenie usłyszeli dochodzące z zarośli miauczenie.

Po chwili policjanci zobaczyli lisy, które stanowiły zagrożenie dla znajdującego się w zaroślach kotka. Funkcjonariusze zabrali kotka, który znalazł honorowe miejsce na przednim siedzeniu policyjnego radiowozu, do czasu zakończenia przez funkcjonariuszy służby. Po tym mundurowi zaopatrzyli się w cały niezbędny osprzęt i postanowili zabrać malucha do miejsca zakwaterowania - powiedziała oficer prasowa komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

Kotek został przebadany przez weterynarza, jest zdrowy, ma około 1,5 miesiąca. Jeden z policjantów zabrał do domu.