W kopalni Murcki-Staszic w Katowicach uruchomiono swoistą fabrykę wody. Montaż instalacji kosztował 400 tysięcy złotych. To alternatywa dla butelkowanej wody mineralnej, której dostarczanie górnikom kosztowało rocznie około pół miliona złotych.

Nowo powstała instalacja przetwarza wodę z wodociągów, odpowiednio ją filtruje i dodatkowo wzbogaca też m.in. w magnez i wapń. Woda w kopalni jest schładzana i nasycana gazem, żeby górnik po podstawieniu naczynia do kranu miał wybór między tą gazowaną lub nie.

Do tej pory dostarczanie górnikom wody w butelkach kosztowało kopalnię rocznie około pół miliona. Problemem były też puste butelki, które górnicy porzucali w wielu miejscach na terenie kopalni.

Na razie to pierwsza taka instalacja w Katowickim Holdingu Węglowym. Jeśli się sprawdzi, powstaną kolejne. Jej roczna eksploatacja ma kosztować około 75 tysięcy złotych.

Prawie rok temu z podziemnego źródła zaczęli korzystać górnicy z kopalni Ziemowit w Lędzinach. Woda jest tam czerpana z głębokości około 400 metrów pod ziemią. Badania wykazały, że jest ona dobrej jakości.