"Minister Arłukowicz w obecności całej Rady Ministrów przyjął ode mnie podziękowania za swoją pracę, za swoją determinację i stanowczość. Pan minister Arłukowicz otrzymał zadanie i w pełni je wypełnił" - tak premier Ewa Kopacz skomentowała na konferencji podsumowującej sto dni rządu zakończony spór między resortem zdrowia a lekarzami POZ zrzeszonymi w Porozumieniu Zielonogórskim.

Niezależnie od tych spraw dotyczących zdrowia i losu polskich pacjentów, który nie był najlepszy w tych ostatnich dniach, sama będąc lekarzem i lekarzem rodzinnym obserwowałam sytuację i takie miałam wrażenie, że ktoś pomylił chyba zawód - mówiła Kopacz podkreślając, że zawód medyczny to przede wszystkim służba.

Przekonywała, że po to, by funkcjonowało więcej praktyk lekarzy POZ, nie wystarczy uproszczenie procedur. By funkcjonowała nowa praktyka lekarza rodzinnego, potrzebni są przede wszystkim lekarze - podkreśliła. Jej zdaniem, w Polsce jest za mało lekarzy.

Działania, które zostały podjęte i mają odzwierciedlenie w budżecie na 2015 rok, to ponad 60 mln złotych przeznaczonych na wzrost liczby rezydentur - przypomniała. Tłumaczyła, że do tej pory rezydentury dla absolwentów uczelni medycznych były na poziomie 3 tys. rocznie, a dzięki pieniądzom w tegorocznym budżecie przyznanych zostanie 6,5 tys. rezydentur. To znaczy, że w krótkim czasie odbudujemy deficyt specjalistów - powiedziała.

Premier oceniła również, że porozumienie resortu zdrowia z PZ ws. kontraktów na 2015 rok, które zostało zawarto w nocy z wtorku na środę, gwarantuje, że na wszystkich szczeblach, począwszy od podstawowej opieki zdrowotnej po ambulatoryjną opiekę specjalistyczną i szpitale, będzie realizowany program przedstawiony przez ministra zdrowia.

Koniec sporu na linii resort zdrowia - lekarze rodzinni

Po 1 stycznia kilkanaście procent lekarzy nie otworzyło swoich przychodni i gabinetów. Punktami spornymi były m.in. nowe obowiązki lekarzy rodzinnych związane z wejściem w życie pakietu onkologicznego i sposób finansowania POZ.

W środę, po wielogodzinnych negocjacjach, zawarto porozumienie i zamknięte od 2 stycznia gabinety zostały otwarte, choć nie będzie dodatkowych nakładów finansowych na podstawową opiekę zdrowotną. Ustalono jednak, że wzrośnie wyjściowa roczna stawka za pacjenta - ze 136,80 zł do ponad 140 zł.

Utrzymane zostało finansowanie motywacyjne - to znaczy, że stawki będą zróżnicowane w zależności od tego, czy lekarze wykonują badania i szczegółowo je sprawozdają. Nie będzie mnożników stawki za pacjentów chorych przewlekle - na cukrzycę i choroby układu krążenia. Do końca 2014 roku lekarz za pacjenta z tymi schorzeniami otrzymywał potrójną stawkę.

Przedstawiciele PZ ocenili, że jedną z najistotniejszych kwestii, którą udało im się wynegocjować, jest likwidacja możliwości jednostronnej zmiany umowy przez NFZ.

(edbie)