Warszawski konwojent, który w sierpniu skradł ponad milion złotych utargu ze sklepów i kawiarni, przyznał się do winy. Jak dowiedział się reporter RMF FM Grzegorz Kwolek, sąd zdecydował o przedłużeniu mu aresztu na kolejne 3 miesiące.

41-letni Grzegorz L. przyznał się do kradzieży 1,2 miliona złotych. Potwierdził również, że przywłaszczył sobie broń służbową. Za oba czyny - kradzież pieniędzy i broni - grozi mu do 10 lat więzienia.

Jak dowiedział się nasz reporter, po kradzieży 41-latek zajmował się hazardem - udało mu się wygrać ponad 20 tysięcy złotych.

Przypomnijmy: policjanci zatrzymali Grzegorza L. we wtorek w domu pod Puławami. Choć zdawał sobie sprawę, że jest poszukiwany, nie krył zaskoczenia.

Funkcjonariusze znaleźli przy 41-latku broń, zabezpieczyli również znaczną sumę pieniędzy, cztery magazynki z amunicją i samochód.

(abs, edbie)