Dwóch inspektorów częstochowskiego oddziału Urzędu Kontroli Skarbowej zatrzymanych za korupcję. Obaj wzięli 10 tysięcy złotych łapówki. Sąd tymczasowo aresztował ich na dwa miesiące.

Dwaj kontrolerzy sprawdzali jedną z firm motoryzacyjnych. I wykryli tam nieprawidłowości finansowe. Firmie groziła wysoka grzywna - nawet do 100 tysięcy złotych. Ostatecznie jednak kary nie było, ale w zamian za to dwaj kontrolerzy wzięli 10 tysięcy złotych łapówki.

Obu zatrzymano w Lublińcu, już po przyjęciu pieniędzy, a prokurator w Częstochowie postawił im zarzut żądania i przyjęcia łapówki. Osobie pełniącej funkcję publiczną grozi za to do 10 lat więzienia.

Co ciekawe, obaj mężczyźni mogli w niedalekiej przyszłości odchodzić na emerytury, bo jeden ma 64, a drugi 65 lat.

(abs)