W poziomkowych biszkoptach z galaretką w czekoladzie zamiast poziomek sok jabłkowy, kawowa czekolada, ale bez kawy, czy wino, które według producenta jest białe. To tylko niektóre z nadużyć, jakie wykryła Inspekcja Handlowa podczas kontroli na zlecenie UOKiK. Po jej przeprowadzeniu inspekcja wystawiła 41 mandatów karnych.

Inspekcja Handlowała skontrolowała jakość i oznakowanie 1851 partii wyrobów czekoladowych i w polewie czekoladowej. Zastrzeżenia dotyczyły 246, co stanowi 13,3 proc. Trochę lepiej było w przypadku wyrobów winiarskich. Wśród skontrolowanych 1291 partii nieprawidłowości stwierdzono w przypadku 80, czyli w 6,2 proc.

Banany w galaretce oblane gorzką czekoladą w rzeczywistości nie zawierały bananów, w czekoladzie nadziewanej z kawą i whisky nie było kawy, zaś biszkopty z galaretką w prawdziwej czekoladzie poziomkowe, zamiast poziomek miały sok jabłkowy i aromat - poinformowała rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Cieloch.

Kontrolerzy sprawdzali też, czy nazwa "wino" jest używana prawidłowo jako określenie produktu otrzymywanego wyłącznie z winogron. Oceniali też, czy producent lub importer nie stosuje wprowadzających w błąd oznaczeń. Najczęściej w badanych próbkach stwierdzano zbyt wysoką lub zbyt niską zawartość cukrów i obniżoną zawartość alkoholu. W błąd wprowadzały określenia na opakowaniach - zamiast napoju "winopochodny aromatyzowany", czyli sangria lub wino aromatyzowane, jak wermut, podano, że jest to "wino". Zdarzały się też sprzeczne informacje o produkcie, np. importer deklarował wino czerwone, a producent - białe.