Skończyła się era "wiecznych studentów" w Uniwersytecie Jagiellońskim. Uczelnia wprowadziła nowe przepisy nakazujące przyszłym magistrom oddanie pracy dyplomowej do końca września i jej obronę w ciągu maksymalnie dwóch miesięcy. Przekroczenie tego terminu oznacza powtórkę ostatniego roku.

Uczelnia ostro wzięła się do rzeczy ze względu na oszczędność czasu i pieniędzy. "Wieczni studenci" zabierali cenne godziny wykładowcom, zajmowali także miejsca w akademikach, korzystali ze zniżek i blokowali sale wykładowe dla młodszych studentów.

Tych tak zwanych porządnych studentów z pewnością to irytowało - uważa Katarzyna Pilitowska z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ale - jak przekonał się reporter RMF FM Maciej Grzyb - nie wszystkich. Co więcej, część z nich była zaskoczona zmianami. Może być mały problem. Wiem, że wielu znajomych z tego korzystało i wyszło im to na dobre - tłumaczyła jedna ze studentek. Posłuchaj relacji naszego dziennikarza: