Koniec żenującego sporu o uchwałę w sprawie sowieckiej napaści na Polskę 17 września 1939 roku. Po spotkaniu u marszałka Sejmu wszystkie kluby zgodziły się na nowy tekst uchwały. Znalazło się w nim określenie ludobójstwo, czego domagał się PiS, ale nie odnosi się ono wyłącznie do mordu na polskich oficerach w Katyniu.

Kluczowe dla zawarcia kompromisu było wprowadzenie do uchwały słów: znamiona ludobójstwa. Samo rozstrzelanie polskich oficerów w Katyniu jest w uchwale nazwane zbrodnią wojenną, ale w następnym akapicie opisującym cały system sowiecki - w tym zsyłki - pada sformułowanie, że długotrwałość i skala zjawiska nadały tym zbrodniom, w tym zbrodni katyńskiej, znamiona ludobójstwa.

Całość systemu zbrodni, w tym i zbrodnia katyńska, zostanie uznana, że nosi charakter ludobójstwa - podkreśla marszałek Sejmu Bronisław Komorowski:

Dodaje, że spór był niepotrzebny i szkodliwy, ale doprowadził do ważnych ustaleń na przyszłość:

Wtorkowe rozwiązanie satysfakcjonuje PiS, który twierdzi, że postawił na swoim. Znamiona ludobójstwa to stwierdzenie prawnicze - zaznacza Przemysław Gosiewski:

Uchwała ma być przyjęta przez aklamację 23 września.