Zakończono prokuratorskie oględziny miejsca po zawalonej kamienicy w Sosnowcu. Śledczy znaleźli tam m.in. kilka butli gazowych. Kluczowe dla śledztwa będą teraz opinie specjalistów dotyczące stanu tych butli oraz przyczyn zawalenia się budynku.

Na przygotowanie ekspertyz potrzeba teraz kilku tygodni. Jak wstępnie powiedział naszemu reporterowi prokurator, żadna z butli nie była rozerwana. To może oznaczać np., że były one nieszczelne i dlatego gaz się ulatniał albo nieszczelne były zamontowane do nich przewody. Te dodatkowe elementy także udało się odnaleźć. Na koniec trzeba będzie też ustalić, co konkretnie mogło sprawić, że nagromadzony w mieszkaniu gaz eksplodował, a kamienica runęła.

Czekając na opinie biegłych, prokuratura przesłuchuje też świadków. Na razie w tej sprawie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów.

Kamienica w Sosnowcu runęła 10 dni temu. Pod gruzami zginęła kobieta. Jej mąż trafił do szpitala.

(mn)