Nie rozpoczną się prace w Dolinie Rospudy – zapowiedział premier w wywiadzie dla publicznego radia. Jarosław Kaczyński przyznał, że nie udało mu się przekonać do tej inwestycji partnerów z Komisji Europejskiej.

Prace w Dolnie Rospudy się nie rozpoczną, ale będą realizowane inne odcinki tej inwestycji, bez szkody dla całego przedsięwzięcia - powiedział premier.

Jak teraz będą przebiegać prace przy budowie obwodnicy. Jak dowiedział się reporter RMF FM Paweł Świąder, wykonawca inwestycji pojawi się w Dolinie Rospudy, ale nie będzie prowadził wycinki drzew i żadnych innych prac, które mogłyby zaszkodzić przyrodzie. Konflikt z ekologami jest nam niepotrzebny - mówi Andrzej Maciejewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Może dojść do jakiś niepotrzebnych niepokojów, więc jeżeli możemy – pracujemy cały czas, badamy harmonogramy. Jeśli okazało się, że kilka dni można się wstrzymać, to się wstrzymujemy, bo nie ma co z emocjami do tej sprawy podchodzić - stwierdził.

Drogowcy poczekają do orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie inwestycji w Dolinie Rospudy. Inwestorzy mają nadzieję, że trybunał nie wyda zakazu prowadzenia prac na tym terenie. Do tego czasu mogą spokojnie budować poza doliną, a w obszarze chronionym mierzyć i oznaczać. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Pawła Świądra:

Jak na słowa premiera zareagowali mieszkańcy Augustowa, którzy domagają się wybudowania obwodnicy przez Dolinę Rospudy? Pierwsze reakcje osób, które w poniedziałek przez kilkanaście godzin blokowały główne rondo w mieście, to szok i niedowierzanie. Nie wierzę w to i nie wierzę, że tak premier powiedział. Ja wierzę, że będziemy budować, bo mamy już dość tego, co się tu dzieje - stwierdziła jedna z kobiet. Nie zgadzam się z żadnym premierem - dodała druga.Posłuchaj relacji Daniela Wołodźko:

Augustów przegrał bitwę, natomiast wojny nie przegrał. Apeluję do mieszkańców Augustowa: „Czekajcie państwo na dalszy rozwój wydarzeń. Nie ma co pochopnie podejmować różnych akcji” - mówi RMF FM burmistrz miasta Leszek Cieślik.

Z kolei w obozie ekologów w Gatnem - 15 kilometrów od Augustowa - panuje radosna atmosfera. Bardzo się cieszymy - mówi jeden z obrońców przyrody. Działacze Greenpeace postanowili zwinąć swój obóz, który stanął na działce, przez którą - wg planów - ma przebiegać obwodnica. Zwijamy cały obóz, bo wygraliśmy. Wręcz nie mogę w to uwierzyć - mówi młoda kobieta.

Jeżeli ekolodzy wygrają wojnę o Rospudę, to możemy być pewni, że będą blokować kolejne, planowane inwestycje. Wszystkie autostrady, które mają powstać w Polsce, będą bowiem przechodzić przez obszary chronione. Sprawą zajmuje się Paweł Świąder. Posłuchaj:

W poniedziałek przez kilkanaście godzin mieszkańcy Augustowa blokowali główne rondo w mieście. Podczas blokady przed Augustowem stanęły na poboczach kolejki ciężarówek, które utrudniały jazdę innym samochodom. Kierowcy TIR-ów byli zdenerwowani. Kilka razy policja musiała interweniować i tłumaczyć, że jazda "ósemką" była niemożliwa z powodu blokady mieszkańców Augustowa.

17-kilometrowa obwodnica Augustowa ma 500-metrową estakadą przecinać cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy. Według drogowców, to najlepszy sposób, by zrealizować inwestycję przez ciągnącą się przez Suwalszczyznę 100-kilometrową dolinę. Ekolodzy uważają, że obwodnicę można poprowadzić drogą w innym wariancie.

Inwestycji sprzeciwiają się także urzędnicy unijni, według których drogi nie można poprowadzić przez obszar chroniony Natura 2000 (do obszaru należy Dolina Rospudy). Komisja Europejska skierowała sprawę przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.