Niewykluczone, że konferencja poświęcona przyszłości Afganistanu, która odbywa się niedaleko Bonn w Niemczech zakończy się w najbliższych dniach. Wszystkie delegacje uzgodniły już szkic przyszłego rządu tymczasowego.

Przedstawiciele byłego króla Zahira Szacha oświadczyli, że delegacje które pracowały niemal całą noc osiągnęły kompromis co do wyglądu przyszłej tymczasowej administracji. Oznacza to, że do końca konferencji jest już niedaleko. Szczegóły mogłyby być omawiane zdaniem delegatów w Kabulu, na drugiej części konferencji. Poinformowano też, że Sojusz Północny nie będzie sprzeciwiał się obecności międzynarodowych sił pokojowych w Afganistanie. Powiedział o tym przewodniczący delegacji Sojuszu Północnego Junis Kanuni. Być może więc jeszcze przed weekendem dojdzie do zakończenia szczytu na górze Petersberg. Sojusz Północny przedstawił jednak jeden warunek dotyczący obecności międzynarodowych sił stabilizacyjnych w Afganistanie. Będą one mogły przebywać tam tak długo, dopóki urzędować będzie rząd tymczasowy, a więc do wiosny przyszłego roku.

Tymczasem pomimo nieustannych nalotów na Kandahar, Talibowie nadal się bronią. Jedną z oznak ich wściekłości i determinacji była publiczna egzekucja mężczyzny podejrzanego o szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych. Jak podaje Afgańska Islamska Agencja Prasowa, dowodem był znaleziony przy nim telefon satelitarny. To wystarczyło, by ten człowiek został powieszony na jednym ze skrzyżowań w mieście.

foto Archiwum RMF

16:05