Nocna kontrola w Grom była niefortunna, spektakularna i prawdopodobnie
nie w pełni zasadna - stwierdził szef sejmowej komisji obrony,
Bronisław Komorowski. Dodał, że "niewątpliwie pogłębia to nienajlepszą
atmosferę wokół jednostki". Jego zdaniem "jest to sygnał, że korzyścią
dla Grom będzie jak najrychlejsze nie tylko przejście do MON, ale jak
najszybsze wyjście z podporządkowania MSWiA".
W nocy, na polecenie ministra Janusza Pałubickiego funkcjonariusze
Urzędu Ochrony Państwa rozpruli sejf w siedzibie Grom. Sejf musiał być
otwarty siłą, ponieważ poprzedni szef jednostki, generał Sławomir
Petelicki nie oddał kluczy. UOP Zabrał stamtąd między innymi
supertajny dokument dotyczący współpracy z NATO.