Do "zwolnienia tempa" stanowienia prawa i prowadzenia szerszych konsultacji społecznych wezwał polskie władze Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Nils Muiznieks. Za najbardziej palący z punktu widzenia ochrony praw człowieka w Polsce uznał kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Do "zwolnienia tempa" stanowienia prawa i prowadzenia szerszych konsultacji społecznych wezwał polskie władze Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Nils Muiznieks. Za najbardziej palący z punktu widzenia ochrony praw człowieka w Polsce uznał kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Nils Muižnieks przed spotkaniem z członkami Krajowej Rady Sądownictwa przed siedzibą Sądu Najwyższego w Warszawie /Jakub Kamiński /PAP

Muiznieks przebywał w Polsce od poniedziałku z okresową wizytą, jaką Komisarz Praw Człowieka RE standardowo składa we wszystkich państwach członkowskich Rady Europy w celu sprawdzenia aktualnego stanu przestrzegania praw człowieka w danym kraju.

To jest wizyta planowa - muszę odwiedzić wszystkie kraje członkowskie Rady Europy w czasie swego urzędowania, ale myślę, że termin tej wizyty w Polsce okazał się dość sprzyjający - powiedział Muiznieks w piątek na konferencji prasowej w Warszawie.

Jak zaznaczył, podczas wizyty interesował się przede wszystkim trzema kwestiami: prawno-instytucjonalnymi ramami ochrony praw człowieka, wymiarem sprawiedliwości oraz ochroną praw kobiet i równością płci. Podkreślił, że władze Polski okazały mu w czasie wizyty dużą pomoc. Jak mówił, odbył "konstruktywne spotkania" m.in. z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro, ministrem spraw zagranicznych Witoldem Waszczykowskim, a także z wicepremierem, ministrem kultury Piotrem Glińskim.

Mój ogólny komunikat pod adresem władz w Polsce brzmi: zwolnijcie. Konsultujcie zmiany z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego, z organizacjami zawodowymi, dajcie czas partnerom międzynarodowym, szansę, by wykonali swoją pracę - apelował Muiznieks.

Podkreślił, że rządy prawa polegają przede wszystkim na tym, że proces stanowienia prawa jest przejrzysty, odbywa się z należytym namysłem i stwarza możliwości wyrażenia opinii przez konsultowane gremia. Jak mówił, zarówno organizacje pozarządowe, jak i organizacje zawodowe wskazywały w czasie spotkań z nim, że problem "niedoboru konsultacji" ze strony władz nie jest w Polsce nowy, jednak ostatnio się nasilił.

Zadaniem moim, zadaniem Rady Europy jest pomaganie rządom w tworzeniu prawa. Jednak jeżeli nie będzie nam dany czas na naszą część pracy, nie będziemy mogli wywiązać się z tego zadania. Wielu przedstawicieli rządu Polski wyrażało gotowość do współpracy z nami. Nadszedł moment, by okazali dobrą wolę w tej materii - podkreślił komisarz.

Muiznieks ocenił, że najbardziej "palącą" sprawą z punktu widzenia ochrony praw człowieka w Polsce jest kwestia Trybunału Konstytucyjnego. Według niego, w Polsce mamy obecnie do czynienia ze sparaliżowaniem prac TK, a kryzys wokół Trybunału ma wpływ nie tylko na równowagę władz w kraju, ale też na ochronę praw człowieka.

Ponieważ TK jest sparaliżowany, poszczególni obywatele nie mogą się ubiegać o ochronę swych praw, a sądy powszechne nie mogą zwracać się do TK z zapytaniami prawnymi dotyczącymi konstytucyjności ustaw. To budzi mój znaczny niepokój - zaznaczył Muiznieks.

Wyraził nadzieję, że kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego zostanie wkrótce rozwiązany. Nie widzę innego wyjścia z tego kryzysu poza przyjęciem orzeczenia TK na temat składu TK, a także wszelkich decyzji, które mają wpływ na funkcjonowanie Trybunału - powiedział.

Muiznieks poruszył również temat zmian w mediach publicznych. Z punktu widzenia Rady Europy obecne, tymczasowe rozwiązania w zakresie mediów publicznych nie są zadowalające, ponieważ władza wykonawcza może bezpośrednio mianować zarówno rady nadzorcze, jak i zarządy mediów publicznych - zauważył. Poinformował, że polskie władze zapewniły go, że będą współpracowały z Radą Europy w czasie przygotowywania tzw. dużej ustawy medialnej.

Komisarz zaznaczył ponadto, że jego uwagę zwróciła także sytuacja instytucji wspierających ochronę praw człowieka w Polsce. Jak mówił, jego niepokój budzi po pierwsze kwestia warunków, na jakich mógłby być uchylony immunitet prezesa NIK, Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka. Według niego, niepokojące jest też ograniczenie budżetu Biura RPO. Poruszyłem tę kwestię w czasie rozmowy z marszałkiem Senatu, który obiecał, że zajmie się sprawą - podkreślił Muiznieks.

Zaznaczył, że kolejnym obszarem, który budzi niepokój, są zmiany w ustawie o policji dotyczące możliwości inwigilacji. Jak mówił, zmiany w tej kwestii - "jak wiele innych zmian ostatnio w Polsce" - zostały wprowadzone bardzo szybko, bez konsultacji. Chodzi tutaj głównie o bezpośredni dostęp policji i innych służb do danych telekomunikacyjnych i internetowych. Jeżeli takie zbieranie danych miałoby być dopuszczalne poza sytuacją toczącego się postępowania sądowego czy prokuratorskiego, to budziłoby to zasadnicze zastrzeżenia - zaznaczył komisarz.

Z zadowoleniem odnotował natomiast wysoki poziom świadomości w zakresie zwalczania przemocy domowej zarówno w Komendzie Głównej Policji, jak i w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jednak ze strony organizacji pozarządowych dotarły do mnie informacje, że poziom tej świadomości jest znacznie niższy wśród pracowników ochrony zdrowia oraz niższych stopniem przedstawicieli policji - zaznaczył. Według komisarza, konieczne są odpowiednie szkolenia dla tych grup, jak również zapewnienie stabilnego finansowania dla ośrodków świadczących pomoc dla ofiar przemocy domowej. Wśród wyzwań, jak dodał, jest także "zmiana obyczaju orzekania przez sądy niskich kar", zwykle w zawieszeniu, wobec sprawców przemocy domowej.

Komisarz Praw Człowieka Rady Europy poinformował, że spotkał się m.in. z wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, wicekoordynatorem służb specjalnych, pełnomocnikiem rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego i równego traktowania, a także z marszałkami Sejmu i Senatu oraz członkami delegacji polskiej do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

W piątek Nils Muiznieks rozmawiał także z prezesem Trybunału Konstytucyjnego Andrzejem Rzeplińskim, pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf oraz przedstawicielami Krajowej Rady Sądownictwa. Spotkał się również z Rzecznikiem Praw Dziecka Markiem Michalakiem oraz przedstawicielami organizacji pozarządowych i stowarzyszeń zawodowych.

Jak poinformował, sprawozdanie z jego wizyty w Polsce będzie gotowe za mniej więcej trzy miesiące.

Szef MSZ zapewnił o woli polskiego rządu kontynuowania dialogu

W związku z wizytą komisarza biuro rzecznika prasowego MSZ poinformowało w komunikacie, że podczas spotkań w resorcie komisarz Muiznieks otrzymał sporządzony specjalnie na jego przyjazd raport, przedstawiający stan wykonania rządowego "Programu na rzecz realizacji zaleceń sformułowanych przez Komisarza Praw Człowieka w Memorandum z 2007 r."

Jak poinformowało ponadto MSZ, podczas rozmów komisarz zwrócił uwagę na zintensyfikowanie działań Polski na rzecz wykonywania wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz). MSZ zaznaczyło, że w ocenie komisarza takie mechanizmy jak funkcjonująca w polskim parlamencie specjalna podkomisja sejmowa ds. wykonywania wyroków ETPCz stawiają nasz kraj za wzór innym odwiedzanym przez niego państwom.

Komisarz z uznaniem odniósł się również do prowadzonej przez Polskę polityki sąsiedzkiej, w szczególności do zaangażowania naszego kraju we wspieraniu Ukrainy - podkreślono w komunikacie.

Z oświadczenia dowiadujemy się również, że szef polskiej dyplomacji zapewnił Nilsa Muiznieksa o woli polskiego rządu w kontynuowaniu dialogu "dla jak najlepszej realizacji standardów ochrony praw człowieka leżących u podstaw Rady Europy".

(edbie)