Prokuratura sprawdza, czy błąd lekarski przyczynił się do śmierci 48-letniego kierowcy, który został ranny w poniedziałkowym wypadku drogowym w okolicach Koła w Wielkopolsce. Lekarz pogotowia uznał za zmarłego poszkodowanego mężczyznę i odjechał. Świadkowie zauważyli jednak, że przykryta folią ofiara porusza ręką.

Jak wynika z relacji świadków, leżący na ziemi i przykryty folią kierowca ciągnika, już po odjeździe karetki, nagle poruszył ręką. Strażacy, którzy byli na miejscu wypadku, natychmiast zaczęli go reanimować. Wkrótce po mężczyznę przyjechało jeszcze raz wezwane pogotowie. Ciężko ranny traktorzysta został przewieziony do szpitala. Niestety, wczoraj zmarł.

Rodzina zmarłego mężczyzny uważa, że mógł on żyć, gdyby nie lekarska pomyłka.

Lekarz, który stwierdził zgon traktorzysty pracuje w pogotowiu od ponad 30 lat. Jeżeli prokuratura uzna jego winę, grożą mu nawet 3 lata więzienia. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Łukasza Wysockiego: