Pijana dziewczynka urodziła się w szpitalu wojewódzkim w Elblągu w woj. warmińsko-mazurskim. W jej krwi stwierdzono 1,8 promila alkoholu. Noworodek jest w bardzo ciężkim stanie - o jego życie walczą lekarze.

34-letnia matka dziecka twierdzi, że na krótko przed porodem wypiła u znajomych kilka lampek wina. We krwi Grażyny K. stwierdzono 1,95 promila alkoholu. Sprawę bada policja.

Zobacz również:

To kolejny tego typu przypadek w Polsce. Kilka dni temu lekarze z Zabrza uratowali noworodka, który po urodzeniu miał we krwi 1,2 promila alkoholu. Konsekwencje postępowania matki, która piła alkohol w czasie ciąży, dziecko będzie odczuwało przez całe życie. U chłopczyka stwierdzono zaburzenia neurologiczne. Lekarze podejrzewają u niego płodowy zespół alkoholowy, czyli FAS, wiążący się z wieloma problemami zdrowotnymi, w tym trwałym uszkodzeniem mózgu.

Alkoholowy zespół płodowy (FAS - Fetal Alcohol Syndrome) jest zespołem umysłowych i fizycznych zaburzeń, które mogą wyrażać się jako opóźnienie umysłowe, dysfunkcja mózgu, anomalia rozwojowe, zaburzenia w uczeniu się i zaburzenia psychologiczne. Według informacji zawartych na stronie

, alkohol powoduje więcej szkód w rozwijającym się płodzie niż inne substancje, łącznie z marihuaną, heroiną i kokainą.