Gotowy jest kolejny akt oskarżenia wobec Eweliny C. - pierwszej w Polsce kobiety, objętej tzw. „ustawą o bestiach”. Kielecka prokuratura oskarżyła ją m.in. o naruszenie nietykalności cielesnej oraz znieważenie pielęgniarki i ratownika medycznego. Śledczy uznali, że kobieta w chwili dokonania zarzucanych jej czynów miała ograniczoną poczytalność.

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz, akt oskarżenia w tej sprawie zostanie przesłany do sądu najpóźniej w poniedziałek.

Ewelina C. to pierwsza kobieta objęta uchwaloną w 2013 r. ustawą o obligatoryjnym leczeniu przestępców z zaburzeniami po odbyciu przez nich kary więzienia.

21 sierpnia 2014 r. C. zakończyła 6-letnią karę więzienia za próbę zabójstwa niemowlęcia i opuściła zakład karny w Lublińcu. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Częstochowie orzekł, iż C. jest osobą stwarzającą zagrożenie, ale nie trafi do zamkniętego ośrodka. Kobietę zobowiązano do podjęcia leczenia w poradni zdrowia psychicznego i objęto ją policyjnym nadzorem.

W październiku, mieszkająca w Kielcach C. zasłabła i została przewieziona karetką pogotowia na szpitalny oddział ratunkowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Jak relacjonowała wówczas policja, w gabinecie zabiegowym, w trakcie badań kobieta używała wyzwisk i zachowywała się agresywnie m.in. w stosunku do pielęgniarki - szarpała kobietę za włosy, kopnęła w brzuch, podrapała. Po zgłoszeniu incydentu na policję, do szpitala przybyli funkcjonariusze; kobietę zatrzymano.

Prokuratura postawiła jej wówczas zarzuty: naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego i pielęgniarki, spowodowania obrażeń u jednej z tych osób oraz znieważania funkcjonariuszy publicznych w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych. W piątek prokurator uzyskał opinie biegłych psychiatrów dotyczące podejrzanej i przedstawił jej zmienione zarzuty - uznał, że zarzucanych wcześniej czynów C. dopuściła się mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność do pokierowana swoim postępowaniem.

Ewelina C. pozostaje pod prewencyjnym dozorem policji. Kielecka policja weryfikuje m.in., czy C. poddaje się leczeniu.