24 kibiców Lazio Rzym trafiło do aresztów w Polsce w związku z burdami w zeszłym tygodniu w centrum Warszawy. W czwartek przed meczem z Legią policja zatrzymała około 160 chuliganów.

12 z nich siedzi w areszcie po skazaniu ich przez stołeczny sąd na kary pozbawienia wolności. Na razie czekają na uprawomocnienie się wyroków od 2 do 6 miesięcy więzienia.

Pozostałym 12 sąd orzekł dwumiesięczny areszt na czas zakończenia śledztw przez prokuraturę. Reszta została wypuszczona po zapłaceniu grzywien. Niektórzy poddali się karze w zawieszeniu. Oni mogli wrócić do Włoch.

Włosi krytykują sprawę kibiców

Sprawa kibiców Lazio, zatrzymanych w Warszawie, powinna zostać omówiona na forum UE - uważa wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Włoszka Roberta Angelilli. Taką interpelację złożyła w Brukseli. Polską policję krytykuje też Włoski Komitet Olimpijski.

Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego domaga się pełnego wyjaśnienia okoliczności zatrzymania w czwartek około 160 włoskich kibiców przed meczem z Legią w piłkarskiej Lidze Europejskiej pod zarzutem zakłócenia porządku publicznego, czynnej napaści na policjantów i udziału w zbiegowisku.  

W wydanej nocie, przytoczonej przez agencję Ansa, wiceprzewodnicząca PE stwierdziła: Po kilku dniach sprawa ta ma wciąż wiele ciemnych punktów, które trzeba naświetlić po to, aby nie ucierpiały fundamentalne prawa naszych rodaków za granicą.

Następnie Angelilli podkreśliła: Wiele przypadków związanych z zatrzymaniem i osądzeniem obywateli włoskich jest niejasnych, a charakteryzują je ewidentne nadużycia i przesada ze strony władz Polski.

Włosi twierdzą, że byli maltretowani

Ponadto eurodeputowana poinformowała, że otrzymuje sygnały o "różnych przypadkach włoskich obywateli", którzy - jak twierdzi - doświadczyli "maltretowania". Wymagają one wyjaśnień wobec Włoch i Europy - dodała przedstawicielka włoskiej prawicy. Domaga się ona, aby Komisja Europejska i Rada Europejska naciskały na polską policję i wymiar sprawiedliwości i uzyskały od nich zapewnienia, że uszanowały one prawo obywateli włoskich do obrony i sprawiedliwego procesu.  

Zarzuty pod adresem polskich sił porządkowych skierował także szef Włoskiego Komitetu Olimpijskiego Giovanni Malago. Wydarzenia w Warszawie określił jako "przykre" i oświadczył, że oczekuje na raport w sprawie kibiców Lazio.  

Abstrahując od zachowania niektórych jednostek, postawę sił porządkowych wyróżniał na pewno brak respektu dla podstawowych norm - powiedział Malago. 

(mpw)