W ręce śląskiej policji wpadł mężczyzna, który wprowadził na rynek podrabiane paliwo o wartości 5 mln zł. Śledczy ustalili także, że przestępca „wyprał” 2,5 mln zł, m.in. fałszując faktury VAT. Za popełnione czyny grozi mu kara do 15 lat więzienia.

W styczniu policjanci zatrzymali znajomego mężczyzny. Razem działali w tej samej grupie przestępczej. Czy policja jest już na tropie kolejnych członków grupy? Funkcjonariusze mają swoje informacje, ale z oczywistych powodów nie chcą dzielić się z nimi z dziennikarzami.

Teraz śledczy ustalają, gdzie przestępcy kupowali nielegalne paliwo i gdzie je sprzedawali. Nie jest to łatwe, bo lewym paliwem zainteresowani są właściciele niewielkich firm transportowych i bardzo małe stacje paliwowe. Kolejna trudność to dotarcie do często dziesiątek tzw. firm-słupów, dzięki którym przestępcy kamuflują ten proceder. Posłuchaj relacji reporterki RMF FM Anety Goduńskiej.

Policjanci z Katowic obecnie prowadzą kilkadziesiąt tego typu spraw, w których zatrzymali kilkaset osób. W największej aresztowano 174.