Warszawska prokuratura okręgowa zarzuca byłemu ministrowi skarbu Wiesławowi Kaczmarkowi, a także kilku innym urzędnikom celowe doprowadzenie do upadku spółki Służewiec Tory Wyścigów Konnych, by później sprzedać ją po niskiej cenie prywatnemu inwestorowi.

Kaczmarek w rozmowie z RMF FM odpiera zarzuty twierdząc, że są oparte na zeznaniach jednego, niewiarygodnego świadka. Według byłego ministra cała sprawa to akcja polityczna.

To nie jedyny zarzut ciążący na byłym ministrze - wcześniej prokuratura postawiła mu zarzuty w sprawie budowy laboratorium frakcjonowania osocza w Mielcu.