Na kwiecień wyznaczył krakowski Sąd Okręgowy w wydziale odwoławczym cztery terminy rozpraw, na których rozpozna apelacje od wyroku uniewinniającego czwórkę lekarzy leczących Jerzego Ziobro, ojca ministra sprawiedliwości.

Na kwiecień wyznaczył krakowski Sąd Okręgowy w wydziale odwoławczym cztery terminy rozpraw, na których rozpozna apelacje od wyroku uniewinniającego czwórkę lekarzy leczących Jerzego Ziobro, ojca ministra sprawiedliwości.
Zdjęcie ilustracyjne /Kuba Kaługa /RMF FM

Poprzednio sąd odwoławczy miał rozpoznać apelacje w listopadzie i grudniu ub.r., jednak na pierwszym z wyznaczonych terminów poinformował, że wystąpił do Sądu Najwyższego z wnioskiem o przeniesienie sprawy do innego sądu dla dobra wymiaru sprawiedliwości.

Sąd Najwyższy pod koniec stycznia nie uwzględnił tego wniosku i nakazał rozpoznanie sprawy przed sądem krakowskim.

Terminy rozpraw w sadzie odwoławczym wyznaczono na 11, 12, 20 i 26 kwietnia. Sprawę rozpozna ten sam skład sędziowski co poprzednio wyznaczony.

Czego dotyczyła sprawa?

Jerzy Ziobro był leczony od 22 czerwca 2006 r. w Szpitalu Uniwersyteckim UJ w Krakowie. Zmarł 2 lipca 2006 r. Prokuratura dwukrotnie umarzała śledztwo w tej sprawie, co otworzyło rodzinie drogę do złożenia w 2011 r. w sądzie subsydiarnego aktu oskarżenia. Akt taki może wnieść pokrzywdzony w sprawach ściganych z oskarżenia publicznego w sytuacji, gdy dwukrotnie - w tym po wykorzystaniu drogi zażalenia sądowego - odmówi tego prokurator. W wyniku przystąpienia do sprawy w 2016 r. prokuratury z zamiejscowego wydziału Prokuratury Krajowej w Krakowie, proces toczył się w trybie z oskarżenia publicznego, a oskarżyciele subsydiarni stali się oskarżycielami posiłkowymi.

W lutym ub.r. Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia uznał, że nie było związku między działaniami lekarzy a śmiercią pacjenta i uniewinnił czwórkę lekarzy. W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że zebrany materiał dowodowy - wiarygodny i miarodajny - nie daje podstaw do przyjęcia, że postępowanie oskarżonych nosiło cechy błędu medycznego, skutkującego narażeniem pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Natomiast zaistniałe w przebiegu leczenia komplikacje i powikłania zdrowotne należy uznać za niepowodzenie lecznicze, mieszczące się w granicach przyjętego ryzyka.

Od tego wyroku apelacje wnieśli oskarżyciel publiczny i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych. Wyrok jest nieprawomocny.

(ag)