Jutro między 11.30 a 13.00 kolejarze zablokują ruch pociągów na stołecznym Dworcu Centralnym. Związkowcy będą protestować przeciwko rządowym planom pozbawienia części kolejarzy prawa do wcześniejszych emerytur.

W akcji udział weźmie około tysiąca osób. O tym, jak będzie wyglądać jprotest, radzi komitet strajkowy. I radzić może do późnych godzin nocnych. Henryk Grymel z „Solidarności” twierdzi, że wszystko jest możliwe. Według jednej z wersji kolejarze mogą zablokować sam dworzec i pociągi będzie można awaryjnie kierować na Dworzec Śródmieście. To i tak w godzinach szczytu może spowodować spore zamieszanie i stłoczenie pociągów.

Druga opcja, znacznie gorsza, jest taka, że kolejarze zablokują także tzw. linię średnicową. Wtedy dojdzie do wielogodzinnego paraliżu. Nad tym, jak poradzić sobie z jutrzejszym kryzysem, zastanawia się sztab kryzysowy w PKP.

To już trzecia akcja protestacyjna kolejarskich związków zawodowych. Na początku listopada kolejarze zablokowali tory kolejowe w Katowicach i w Bydgoszczy, a 19 listopada na stacjach Kraków Główny i w Białogardzie (Zachodniopomorskie).