Dolnośląska policji opublikowała film, przedstawiający wydarzenia poprzedzające interwencję w Głogowie. W czasie protestu przeciwko koronawirusowym restrykcjom, który przyciągnął około 200 ludzi, jeden z interweniujących policjantów użył pałki wobec młodej kobiety i przewrócił ją na ziemię. Wideo, na którym zarejestrowano incydent, trafiło do sieci, sprawa wywołała falę komentarzy – m.in. polityków opozycji.

W niedzielę w Głogowie odbył się nielegalny protest około 200 osób sprzeciwiających się obostrzeniom epidemicznym.

Podczas protestu policjanci interweniowali m.in. wobec jednej z kobiet, a film z tego zdarzenia trafił do sieci. Na fragmencie nagrania widać jak policjant uderza kobietę pałką, łapie ją za szyję i przewraca na ziemię.

Oburzenie opozycji

Film, na którym widać interwencję policjanta wobec kobiety, wywołał reakcję m.in. polityków KO. "Czy ktoś zna okoliczności tego zajścia? Czy @WasikMaciej i reszta z @MSWiA_GOV_PL mogą się ustosunkować? Przecież to jest Białoruś" - napisał na Twitterze poseł KO Sławomir Nitras.

"Ustalę nazwisko tego policyjnego bandyty z Głogowa. Proszę o informacje na priv. Gwarantuję anonimowość. Złożę zawiadomienia do prokuratury za przekroczenie uprawnień. Za dwa lata nie będzie go w tej formacji. Będzie szukał pracy w białoruskim OMON!" - odniósł się do zdarzenia na Twitterze poseł KO Michał Szczerba. 

Policja publikuje nagranie

W poniedziałek dolnośląska policja w mediach społecznościowych opublikowała film, na którym widać, co działo się tuż przed interwencją. Na nagraniu słychać m.in. jak kobieta obraża policjanta.

Rzecznik dolnośląskiej policji Kamil Rynkiewicz mówił, że interwencja dotyczyła kobiety, która zachowywała się agresywnie. "Szarpała policjanta za mundur, nie reagowała na wezwania do zachowania zgodnego z prawem. Została ostrzeżona o możliwości użycia środka przymusu bezpośredniego, ale nie reagowała; policjant użył wobec niej pałki służbowej; kobieta została zatrzymana" - powiedział. Dodał, że środki przymusu bezpośredniego zostały użyte zgodnie z przepisami.

W niedzielę wieczorem policja poinformował na Twitterze, że Komendant Główny Policji polecił, aby oficerowie Biura Kontroli KGP szczegółowo wyjaśnili podstawy, zasadność i okoliczności związane z tą interwencją. "Analizowane będą m.in. nagrania policyjne i dostępne w sieci" - podano.

/
/
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.