​Posłowie PO zaapelowali do wojewody mazowieckiego o natychmiastowe opublikowanie wyników referendum w Legionowie; ich zdaniem wojewoda celowo opóźnia publikację protokołu. Urząd wojewódzki odpowiada, że komisja referendalna złożyła protokół w wersji, w której nie może zostać opublikowany.

​Posłowie PO zaapelowali do wojewody mazowieckiego o natychmiastowe opublikowanie wyników referendum w Legionowie; ich zdaniem wojewoda celowo opóźnia publikację protokołu. Urząd wojewódzki odpowiada, że komisja referendalna złożyła protokół w wersji, w której nie może zostać opublikowany.
Referendum w Legionowie /Leszek Szymański /PAP

W referendum 26 marca ws włączenia Legionowa do metropolii warszawskiej zagłosowało 46,72 proc. uprawnionych, tym samym było ono ważne (konieczna była co najmniej 30-procentowa frekwencja). 94,27 proc. mieszkańców wskazało, że nie chce, by ich gmina została częścią metropolii warszawskiej. Referendum było inicjatywą radnych Legionowa.

Okazuje się, że są problemy z opublikowaniem wyniku referendum w dzienniku urzędowym województwa mazowieckiego. Zgodnie z przepisami miejska komisja wyborcza przesyła informację o wyniku referendum w postaci protokołu do wojewody, który ma obowiązek niezwłocznie opublikować ten dokument. Okazuje się, że tym razem, mimo że upłynęło już kilka dni, wojewoda odmawia publikacji tego dokumentu - powiedział na konferencji przed urzędem wojewódzkim rzecznik PO Jan Grabiec. 

Dlatego posłowie Platformy - Grabiec i Andrzej Halicki - wystąpili do wojewody Zdzisława Sipiery z interwencją poselską zawierającą "żądanie natychmiastowej publikacji wyników referendum legionowskiego" w wojewódzkim dzienniku urzędowym. Ponadto wnoszą o udzielenie informacji, dlaczego do tej pory wojewoda mazowiecki nie ogłosił w dzienniku urzędowym protokołu z referendum.  

Ze strony prezydenta Legionowa wiemy, że wojewoda tłumaczy to opóźnienie kwestiami proceduralnymi. Oczekuje czegoś czego nigdy dotychczas nie było, aby wszyscy członkowie komisji miejskiej posiadali kwalifikowany podpis elektroniczny i tym podpisem poświadczyli protokół, który podpisali ręcznie. (...) To żądanie jest bezprawne, wojewoda narusza przepis prawa (...). Odbieramy działania wojewody, który wcześniej blokował możliwość ogłoszenia referendów, a teraz opóźnia publikację wyniku referendum w Legionowie, jako działania, które mają zniechęcać samorządowców do tego, żeby realizowali interes własnych gmin, interes mieszkańców i ogłaszali referenda - powiedział Grabiec. 

Rzecznika wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz przekazała PAP, że miejska komisja ds. referendum w Legionowie 27 marca br. przekazała protokół z ustalenia wyniku  w celu ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego. Pismo oraz protokół zostały złożone w formie papierowej. W takiej wersji dokumenty te nie mogą zostać opublikowane w dzienniku urzędowym - przekazała rzecznika wojewody.

Jak podała, procedura publikacji aktów normatywnych samorządu jest określona ustawowo i jest to standardowa procedura, do której stosują się wszystkie samorządy na Mazowszu. Podstawą do ogłoszenia aktu normatywnego lub innego aktu prawnego jest akt w formie dokumentu elektronicznego opatrzony kwalifikowanym podpisem elektronicznym przez upoważniony do wydania aktu organ - podała rzeczniczka wojewody.

Dlatego, jak zaznaczyła, wojewoda mazowiecki pismem zawiadomił przewodniczącą miejskiej komisji ds. referendum w Legionowie o tym, że złożone dokumenty nie odpowiadają ustawowym wymogom publikacyjnym. Filipowicz dodała, że z informacji uzyskanej w poniedziałek od przewodniczącej miejskiej komisji ds. referendum w Legionowie wynika, że przewodniczący komisji nie dysponuje kwalifikowanym podpisem elektronicznym, którym można by podpisać wniosek o publikację protokołu. Uzyskano - zaznaczyła Filipowicz - także informację, że treść pisma wojewody zostanie przedstawiona miejskiej komisji ds. referendum w Legionowie. Czekamy na stanowisko Komisji w tej sprawie - przekazała Filipowicz. 

Podkreśliła, że publikacja protokołu referendum nie przesądza w żaden sposób o jego wyniku. 

Grabiec podkreślił, że po Legionowie kolejne gminy chcą ogłaszać referenda lokalne ws. włączenia do metropolii warszawskiej. Taką decyzję podjęła gmina Nieporęt, Pruszków, Podkowa Leśna, ale mamy informacje od samorządowców o kolejnych kilkunastu gminach, które przygotowują wnioski w tej sprawie - powiedział Grabiec. 

Ponadto posłowie PO poinformowali, że Platforma złożyła we wtorek w Sejmie projekt ustawy "o referendum w sprawie ustroju miasta stołecznego Warszawy"; przewiduje on, że zmiana ustroju Warszawy polegająca na utworzeniu metropolitalnej jednostki samorządu terytorialnego wymaga przeprowadzenia referendum lokalnego w każdej z gmin leżącej na terenie powiatów: wołomiński, miński, otwocki, piaseczyński, pruszkowski, grodziski, warszawski zachodni, legionowski oraz w mieście stołecznym Warszawa. 

W myśl projektu, referendum przeprowadza się nie później niż 90 dni od dnia skierowania projektu ustawy dotyczącej zmiany ustroju Warszawy do pierwszego czytania, a drugie czytanie projektu ustawy nie może zostać przeprowadzone przed zakończeniem referendum lokalnego.  
Platforma chce, by mieszkańcy podwarszawskich gmin w referendum odpowiadali na pytanie: "Czy jest Pan/Pani za tym, żeby miasto stołeczne Warszawa, jako metropolitalna jednostka samorządu terytorialnego objęła gminę, której Pan/Pani jest mieszkańcem?". Natomiast mieszkańcy Warszawy mieliby odpowiedzieć na pytanie: "Czy jest Pan/Pani za tym, żeby miasto stołeczne Warszawa, stało się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego obejmującą wskazane w projekcie ustawy gminy?". 

W myśl projektu referenda lokalne nie byłby przeprowadzane w gminach, w których przed dniem wejścia w życie ustawy już je przeprowadzono. Koszty referendów miałyby być pokrywane z budżetu państwa z części, której dysponentem jest minister właściwy do spraw wewnętrznych i administracji. 

Pod koniec marca posłowie PiS ogłosili początek konsultacji społecznych w sprawie projektu ustawy o ustroju m. st. Warszawy; mają one potrwać do połowy kwietnia. 

(ph)