17 pacjentów okupujących oddział dermatologiczny szpitala w Kłodzku na Dolnym Śląsku grozi głodówką. Mówią, że zaostrzą protest, jeśli samorządowcy i władze NFZ nie potraktują poważnie ich żądań, czyli utrzymania pracy oddziału.

Protestujący skarżą się, że najbliższe oddziały dermatologiczne znajdują się we Wrocławiu i Legnicy, a tam terminy wizyt wyznaczono dopiero na sierpień. Pacjenci domagają się spotkania z dyrektorem dolnośląskiego oddziału Funduszu. On sam natomiast na początek tygodnia zaplanował rozmowy na temat przyszłości oddziału, który w tej chwili nie ma podpisanego kontraktu z NFZ.